2.08.2021 Niemcy - Zgorzelec/Görlitz; 7.08 - Drezno
1.08 - niedziela - Pogoda niestety od rana nie zachwyca. Cały czerwiec i lipiec było pięknie. Dokładnie 1 sierpnia gęsty wał chmur zaległ nad Karkonoszami i chyba za szybko go nie opuści. W dodatku temperatura spadła do 15 stopni, gdy jeszcze wczoraj mieliśmy lekko 26 – wyjazd wakacyjny zaczyna się wprost idealnie.
2.08 - poniedziałek - Wczoraj Niemcy wprowadzili patrole sprawdzające na granicy testy na brak wirusa lub paszporty covidowe. Za oknem niemal jesień, szaro, brzydko i zimno. Jedziemy dzisiaj do Zgorzelca, aby sprawdzić stan faktyczny.
Już za Jelenią Górą zaczyna padać deszcz i z przerwami właściwe pada do samej granicy. Zostawiamy samochód z Zgorzelcu na jednym z osiedlowych parkingów, niedaleko mostu granicznego na Nysie Łużyckiej. W taki sposób, aby po kilkuset metrach znaleźć się na granicy.
- Na moście granicznym jak gdyby nigdy nic - ludzie najspokojniej w świecie, wędrują sobie w obie strony. Nie zastanawiając się wiele, przekraczamy most i idziemy także w górę, aby zobaczyć stare miasto w Görlitz.
- Podzielone jest na dwie części i składa się z rynku dolnego (Untermarkt) oraz rynku górnego (Obermarkt). Jak sama nazwa wskazuje, jeden jest umieszczony niemal na drugim.
- Miasto jest bardzo klimatyczne z wąskimi uliczkami, ładnie odrestaurowanymi kamienicami. Robi sympatyczne wrażenie, gdy można nimi pospacerować lub wypić gdzieś kawę.
- Jest kilka budynków przyciągających uwagę zwykłego łazika np.: oba ratusze (nowy i stary), Muzeum Śląskie, dawna apteka czy Katedra pod wezwaniem św. Piotra i Pawła. Oczywiście nie obyło się bez ulewnego deszczu, który przeczekaliśmy pod jedną z bram.
- Praktycznie nikt nie nosi maseczek, zarówno w sklepach jak i kawiarniach
- W wielu miejscach obsługa mówi w obu językach
- Po polskiej stronie bezpłatne parkingi bezpośrednio nad Nysą
- Na zwiedzenie Starego Miasta wystarczy Ci spokojnie godzina
- Bez problemu do Zgorzelca dostaniesz się pociągiem KD z Jeleniej Góry
7.08 - sobota - DREZNO
To trzecia nasza wizyta w Dreźnie i drugi raz pociągiem. Poprzednio jechaliśmy od strony Szwajcarii Saksońskiej w sierpniu 2015 roku. Tym razem skusiliśmy się na możliwość zrobienia sobie kolejowej wycieczki z Jeleniej Góry. Koleje Dolnośląskie pozwalają na zaliczenie dystansu w jeden dzień. O godzinie 5:46 rusza pociąg z Jeleniej Góry do Görlitz. W Görlitz melduje się o godzinie 7:30. Tutaj przesiadka na niemiecki pociąg, który rusza do Drezna o godzinie 8:09, aby na dworzec Dresden Hbf przyjechać o godzinie 9:24. Podobna kombinacja powrotna jest o godzinie: 15:29 lub 17:29. Zdecydowaliśmy się na powrót o 17:29, co pozwala Ci spędzić praktycznie cały dzień w mieście. W tym wypadku pociąg do Jeleniej Góry dociera o 21:23.
W Dreźnie możesz nie wysiadać na stacji Dresden Hbf, możesz wysiąść z drugiej strony Łaby na stacji Dresden Neustadt. Odległość do Pałacu Zwinger i Starego Piasta będziesz mieć mnie więcej taką samą. Wybieramy jak poprzednio Dresden Hbf i praktycznie wychodząc przed budynek dworca idziesz cały czas prosto Pragerstrasse, aż dojedziesz do uliczek starego miasta. Idąc po prawej i lewej stronie masz praktycznie cały czas duże domy handlowe i sklepy wszelkich marek tego świata. Dla niektórych to już cel podróży sam w sobie. Szczególnie, iż w tym miejscu także znajduje się 3-pietrowy Primark. Mijamy duże skrzyżowanie i idziemy dalej w stronę Łaby.
Miasto poniosło kolosalne straty podczas II wojny światowej i duża część jego dzisiejszej świetności to oczywiście odbudowa powojenna. Cały czas coś się tutaj dzieje, ale ta część miasta prezentuje się bardzo okazale. Proponuję zwrócić uwagę na okazały budynek kościoła po prawej stronie. To Kościół Marii Panny (Frauenkirche). Zawsze gdy byłem wcześniej był w remoncie, dzisiaj prezentuje się całej okazałości. Na placu przed budowlą znajduje się pomnik słynnego augustianina Marcina Lutra, czyli gościa, który rozpętał reformację.
Punkt obowiązkowy to oczywiście Pałac Zwinger. Jest zaliczany do najbardziej znaczących budowli późnego baroku w Europie. Jeżeli nie możesz zwiedzić go w środku, lub nie masz czasu, to za darmo można wejść na dziedziniec i poszczególne trasy, aby podziwiać widok np. na Pawilon Wałowy.
Jak widać powyżej, pewna cześć dziedzińca pałacowego jest w remoncie. Dla mnie istotnym elementem tego wyjazdu są dwa flohmarki, które się dzisiaj odbywają. Oba umieszczone są wzdłuż Łaby jeden w pobliżu synagogi. Nie polecam tego, ogólnie same śmieci i nic ciekawego. Drugi oddalony jest o około 1700 metrów w drugą stronę i tutaj można znaleźć o wiele więcej. Trochę staroci i rzeczy niebanalnych. Moim celem były płyty winylowe i oczywiście takowe się znalazły.