Posty

Wyświetlam posty z etykietą Góry Izerskie

4.08.2021 GSS Góry Izerskie Świeradów – Szklarska

Obraz
Główny Szlak Sudecki na odcinku przez Góry Izerskie ze Świeradowa do Szklarskiej - to mój cel na dzisiaj. Od rana pogoda bardziej przypomina środek jesieni niż lato. Mżawka i ciemne chmury, ale prognozy są na tyle optymistyczne, że w ciągu dnia ma się znacząco poprawić.   O 7:40 jadę na Dworzec PKS w Jeleniej, aby złapać autobus do Świeradowa Zdroju. Na miejscu dowiaduję się w informacji - “my do Świeradowa nie jeździmy”. A wydawało mi się, że połączenie z uzdrowiskiem to rzecz pewna, ale jak widać pomyliłem się. Nie za bardzo im zależy na takim połączeniu. Za to o 8:15 , jedzie bus prywatnej firmy. Startuje z przystanku za galerią Nowy Rynek. Bus przypomina bardziej PRL-owskiego “Robura”, z drzwiami typu - “jak nie trzaśniesz to się nie zamkną”, ale jestem zadowolony, że w ogóle ruszyliśmy. Bus wlecze maksymalnie, okrężną drogą przez Starą Kamienicę, Rębiszów, Mirsk. Nawet wjechał sobie na stację benzynową. Przy okazji zwiedziłem Przedgórze Izerskie, aby o 9:30 wylądować w Świerad

1.06.2016 Góry Izerskie Jakuszyce - Wysoki Kamień

Obraz
1.06.2016 - środa O 10 z minutami stawiamy się na dworcu w Szklarskiej i czekamy na czeskiego „vlaka” Kolei Izerskiej, którym dostaniemy się do Jakuszyc. Nawiasem mówiąc, bardzo nowoczesny pociąg Czeskiej Drahy i w niczym nie przypominają, tych dawnych, wlekących się niemiłosiernie. Pogoda od rana nie najlepsza, nieco chmur, jak od początku tego tygodnia w Karkonoszach. Zawsze było regułą, że pierwsze dni czerwca w Sudetach witały piękną pogodą. Tym razem jakoś inaczej. Leje, ale być może wyjątek potwierdza regułę. Pociąg rusza punktualnie i mozolnie pnie się w górę w stronę Przełęczy Szklarskiej na 886 metrów. Po kilkunastu minutach wysiadamy na pustej dzisiaj stacji. Ciepło i przyjemnie. Gdy byłem tutaj ostatnio w lutym, miejsce to tętniło żywiołem wszechobecnego narciarstwa biegowego. Wtedy też po to tutaj przyjechałem. Pamiętam, że wypożyczyłem narty biegowe w leśniczówce, za niewygórowaną kwotę 30 zł za tydzień, razem z parkingiem na samochód. Dzisiaj wszystkie obiekty pozamykan

30.04 - 3.05.2005 Góry Izerskie - Świeradów Zdrój

Obraz
30 kwietnia - sobota - Stog Izerski Chyba pierwszy raz jadę w góry samochodem, nie pociągiem. Godzina 4 rano – ruszamy z Gdyni. Początkowo mały ruch na drodze i po około 3 godzinach mijamy Poznań. Z biegiem czasu samochodów przybywa i we Wrocławiu wpadamy w zdrowy korek przedzierając się przez miasto. Dalej już w stronę Jeleniej Góry, gdzie na horyzoncie pojawiły się ośnieżone Karkonosze. Samochody jadą już sznurkami, ale powoli docieramy do Szklarskiej Poręby a następnie do Świeradowa Zdroju w Izerskich. Na pozór nieduże miasteczko, za to wszędzie i na każdym kroku widać niemieckich kuracjuszy, którzy przyjechali do uzdrowiska. Ponieważ jesteśmy lekko zmęczeni, na dzisiaj zaplanowałem tylko dojście do schroniska na Stogu Izerskim. Od samego początku szlak jest właściwie dosyć prosty, co jakiś czas prowadzi przez asfaltową drogę, aby następnie zanurzyć się w las. Spore grupki ludzi wędrują w tą stronę pomimo niewczesnej już pory dnia. W końcu docieramy do dosyć dużego budynku schronis