Posty

Wyświetlam posty z etykietą Zawoja

6.08 - 11.08.2024 - GSB - Beskid Żywiecki do Rabki - 112 km górami

Obraz
Opisywany etap Głównego Szlaku Beskidzkiego : Węgierska Górka - Schronisko PTTK na Rysiance - Hala Miziowa - Przełęcz Glinne (Korbielów granica) - Głuchaczki - Mędlarowa - Markowe Szczawiny PTTK - Babia Góra - Przełęcz Krowiarki (Zawoja) - Pasmo Policy - Hala Krupowa - Bystra Podhalańska - Jordanów - Wysoka - Skawa - Rabka Zdrój.   6.08 - Etap I - Węgierska Górka -> Hala Rysianka PTTK - 19,21 km Po całonocnej jeździe Czeską Drahą ląduję najpierw w Katowicach a następnie Kolejami Śląskimi docieram do Węgierskiej Górki, miejsca mojego ubiegłorocznego upodlenia, gdzie po kilku dniach ulewnych deszczów i zimna wycofałem się z przejścia. Zaczynam dokładnie z tego samego miejsca, gdzie kończyłem rok temu i udaję się w stronę Schronu Wędrowiec , gdzie robię sobie mały przepak i zmieniam ubrania na wersję dzienną. Linia szlaku została za fortem nieco zmieniona, jak wynika z map, prowadził w stronę Żabnicy , gdzie czerwony szlak odbijał w górę.  Teraz niemal od razu skręca w lewo...

4.08 - 21.08.2005 Beskidy - Pieniny

Obraz
  Zawsze chciałem pojechać na wakacje w góry swoim samochodem. Z tego co mi się wydawało powoduje to wystarczającą niezależność, aby zahaczyć odpowiednią ilość miejsc i w razie czego na bieżąco zmienić trasę wyjazdu. Początkowo chciałem przemierzyć cały łańcuch od Beskidów, aż po Bieszczady, ale po głębszej analizie ograniczyliśmy się do bardziej skondensowanego planu. Reszta pozostaje nam na kolejne wakacje. Cały wyjazd trwał 18 dni i przejechaliśmy w tym czasie 2226 km. Przyznam, że trochę się nakręciłem kółkiem, ale bez cienia wątpliwości było warto i taka wyprawa ma swoje bardzo duże plusy. Ze względu na długi okres wyjazdu w swoich opisach ograniczę się do ciekawych i wartościowych miejsc. 4 sierpnia – czwartek – Ogrodzieniec Dotychczas przez niemal całe wakacje świeciło słonce, dzisiaj gdy wyjeżdżamy leje niemiłosiernie. Punktualnie o 6:00 zabieram Iwonę i udajemy się w stronę Krakowa. Przed nami polskie drogi – remonty, przebudowy i masa zawalających drogi TIR-ów, których k...

1.05 - 4.05.2003 Beskid Żywiecki - Zawoja

Obraz
1 maja - czwartek - Zawoja Szósta rano z minutami. Lądujemy po całonocnej jeździe na dworcu w Katowicach. To już chyba rytuał majowych wypraw. Znowu ten sam pociąg do Zakopanego. Tym razem zmieniono trasę, na nieszczęście jedzie przez Kraków, co oznacza dodatkowe godziny jazdy. Pociąg oczywiście nabity do granic możliwości i w końcu nasza wyczekiwana stacja: Maków Podhalański. Mały niepozorny peron, co jest typowe dla górskiego krajobrazu. Koło przestanku PKS-u czają się już jacyś turyści z plecakami, a to nieomylny znak, że autobus powinien przyjechać! W końcu zjawia się i wszyscy z wielkim entuzjazmem montują się do środka. Ruszamy do najdłuższej wsi w Polsce. Podobno ma ponad 20 km długości. Wkrótce przekonuję się, że to stwierdzenie wcale nie było przesadzone i jest tak w rzeczywistości.  Wysiadamy na Widłach i okazuje się, że do naszego domu musimy podreptać jeszcze ponad 2 km piechotą. W końcu, udało się docieramy na miejsce! Ponieważ jest już po 13-tej, na żaden dob...