Posty

Wyświetlam posty z etykietą Babia Góra

4 - 14.08.2013 Tatry Wysokie - Bukowina Tatrzańska

Obraz
5 sierpnia – poniedziałek – Rusinowa Polana Bukowina Tatrzańska to jedno z tych miejsc, gdzie czuję się jak u siebie w domu. Spędzałem tutaj wakacje przez wiele lat i wiele się wydarzyło. Teraz, gdy wracam w to miejsce, mam wrażenie powrotu do starej dobrej chaty i widzę zmiany jakie zaszły. Pewne miejsca się nie zmieniły, inne są nie do poznania. Dawne kąty wyglądają tak samo i ten widok na Tatry Wysokie - niezmienny od lat. Nieważne, pada śnieg, czy pali słońce. Ostatnimi czasy pogoda dopisuje i zapowiedzi mówią, że się utrzyma. Tradycyjnie pierwszego dnia jedziemy na Rusinową Polanę, aby popatrzeć na tatrzańskie widoki naszych południowych sąsiadów. Aby uciec od tłumów, wściekle atakujących Tatry, podczas tego wyjazdu planujemy głownie odwiedzać Tatry Wysokie po słowackiej stronie. Na Rusinowej bacówki z oscypkami już zamknięte, ale za to na polance cicho i spokojnie, a ludzi też już jakby nie za wiele, co ma swój urok. Część polany odgrodzono i przechadzają się po niej tylko ow

1.05 - 4.05.2003 Beskid Żywiecki - Zawoja

Obraz
1 maja - czwartek - Zawoja Szósta rano z minutami. Lądujemy po całonocnej jeździe na dworcu w Katowicach. To już chyba rytuał majowych wypraw. Znowu ten sam pociąg do Zakopanego. Tym razem zmieniono trasę, na nieszczęście jedzie przez Kraków, co oznacza dodatkowe godziny jazdy. Pociąg oczywiście nabity do granic możliwości i w końcu nasza wyczekiwana stacja: Maków Podhalański. Mały niepozorny peron, co jest typowe dla górskiego krajobrazu. Koło przestanku PKS-u czają się już jacyś turyści z plecakami, a to nieomylny znak, że autobus powinien przyjechać! W końcu zjawia się i wszyscy z wielkim entuzjazmem montują się do środka. Ruszamy do najdłuższej wsi w Polsce. Podobno ma ponad 20 km długości. Wkrótce przekonuję się, że to stwierdzenie wcale nie było przesadzone i jest tak w rzeczywistości.  Wysiadamy na Widłach i okazuje się, że do naszego domu musimy podreptać jeszcze ponad 2 km piechotą. W końcu, udało się docieramy na miejsce! Ponieważ jest już po 13-tej, na żaden dobry s