Posty

Wyświetlam posty z etykietą Miluza

17.02 - 29.02.2004 Francja - Mulhouse

Obraz
17 lutego - wtorek Zwykły pochmurny zimowy dzień. O siódmej z minutami wysiadam na dworcu w Gdyni i rozglądam się za autobusem. Jest jeszcze kilka minut, kupuję w kiosku gazetę, idę na przystanek. Punktualnie o 7:30 podjechał autobus i rozpocząłem moją wyprawę do Alzacji. Jazda autobusem sama w sobie jest dosyć monotonna, ale jazda polskimi drogami w dodatku zimą, to naprawdę niesamowite przeżycie. Kto chociaż raz spróbował ten wie o czym piszę! Około 18:00 dotarłem do Wrocławia, gdzie musiałem się przeskoczyć na autobus jadący bezpośrednio do Francji. Oczywiście nabity był na maxa i usiadłem na pierwszym wolnym miejscu, co jak się później okazało, wcale nie było takim złym wyjściem. Ruszyliśmy dalej w stronę przejścia granicznego w Bolesławcu. Autobus chyba pobił rekord ślamazarności, jaki można osiągnąć na polskich drogach, bo na przejściu wylądowaliśmy prawie o 11 wieczorem, co jak się miało okazać jeszcze nie był koniec! Rozpoczęło się oczekiwanie na odprawę. Ponieważ przed naszym