Posty

21 - 31.07. 2000 Hiszpania Costa Brava - Barcelona

Obraz
21 lipca - Berno   Do stolicy Szwajcarii Berna , docieramy około godziny 16:00. Mamy tutaj 8 godzin przymusowego postoju na zwiedzanie miasta. Mając ten czas do dyspozycji warto przespacerować się po starym mieście.  Jest bardzo ciepło. Oglądamy krótki film o historii miasta połączony z  pokazem slajdów o historii miasta. Stare Miasto zostało w 1983 r wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jest bardzo dobrze zachowanym średniowiecznym miasteczkiem w samym środku dużego miasta, a z trzech stron otacza je rzeka Aare, która dzieli Berno na dwie części, komfortowo połączone malowniczymi mostami. Na berneńskim Starym Mieście znajdują się m.in.:   Późnogotycka Katedra Świętego Wincentego (Berner Munster) , z lat 1421-1575, a ostatecznie ukończona dopiero z końcem XIX wieku. Znajduje się tam najwyższa w kraju wieża (stumetrowa, z 344 schodami i imponującym punktem widokowym na platformie), Średniowieczna wieża zegarowa, Zeitglockenturm , która wchodziła ...

28.12.1999 - 11.01.2000 Anglia - Londyn

Obraz
  28 – 29 grudnia 1999 Szary i pochmurny dzień, opodal Teatru Muzycznego w Gdyni czekam na autobus do Londynu. W perspektywie mam ponad 24h jazdę do stolicy Zjednoczonego Królestwa, z jednym znakiem zapytania -   czy w ogóle wjadę na terytorium? W obecnej sytuacji: nie istnieją praktycznie loty, (bilet na lot za horrendalne sumy) autobus do jedyna alternatywa do przyjęcia posiadam pisemne, imienne zaproszenie, ale nie wiem czy home office mnie wpuści na granicy w Dover w przypadku wyrzucenia zostaję na parkingu w Calais i muszę szukać transportu do domu wszystko praktycznie zależy od rozmowy z urzędnikiem i jego widzi mi się – nie wiem dlaczego ale jestem dobrej myśli, może w tym roku wiele rzeczy mi się udało i prawem serii to będzie kolejna Autobus rusza monotonie z Gdyni i jedziemy w kierunku przejścia granicznego w Kołbaskowie. Szarość i brak słońca powoduje, że już po godzinie 15 jest niemal ciemno i tylko   znaki drogowe pokazują w jaką stronę zmierza...

27.10 - 29.10.1999 Tatry - Pieniny

Obraz
27 październik - Kraków - Poronin Ruszam wieczorową porą tradycyjnie strzałą południa do Krakowa. Pomimo, że jechałem nim miesiąc temu, mam wrażenie jakbym dopiero wczoraj z niego wysiadł. Podróż mija mi szybko i spokojnie, bez perturbacji i nieprzewidzianych przygód. Przedział w którym siedziałem był pusty i spokojnie się wyspałem. Rano pochmurna pogoda wita mnie w Krakowie . Około 12 umówiłem się z Gosią pod Wawelem na odbiór wycieczki, z którą jedziemy w Tatry i Pieniny. Ponieważ mam trochę czasu postanawiam poszwendać się nieco po mieście. Idę do Marackiego, aby zdążyć na otwarcie ołtarza Wita Stwosza, jestem niemal sam w kościele i oczywiście udało się. Następnie obieram kierunek na Kazimierz, latem zawsze pełno ludzi, teraz jesienią nostalgiczna cisza i spokój. Od razu na kirkut koło synagogi Remu przy ulicy Szerokiej 40 . Nikogo nie ma, macewy robią odpowiedni klimat jesiennego dnia. Synagoga jest obecnie jedną z dwóch czynnych w mieście i jedyną, w której regularnie odbyw...

26.09 - 6.10.1999 Włochy - Rzym

Obraz
Jak się okazało był to jeden z dłuższych moich wyjazdów, który potoczył się zupełnie swoim niespodziewanym torem.  Najpierw komplikacje ze zdobyciem sumy na wyjazd (jakieś 500 zł) - jak to na studiach zawsze brakuje. Odwołano mi pracę w czasie wakacji, którą miałem zarobić na ten wyjazd. W końcu pożyczam forsę. Jedziemy z Adamem, moim kolegą z liceum i jego siostrą. Adam telefonicznie załatwia nocleg w Rzymie, opodal samego Watykanu przy Via della Conciliazione w polskim zakonie. Noc w surowej zakonnej celi ma nas kosztować 50 zł za osobę. Początkowo suma wydaje na się nieco wygórowana, ale jak się później okaże to miejsce ma swoje ogromne plusy. Na domiar wszystkiego udaje nam się telefonicznie zdobyć bilet autobusowy z Krakowa do Rzymu. Wszystkie elementy układanki szczęśliwie się złożyły - możemy ruszać :-) 26 września wieczorem, strzałą południa gnamy do Krakowa w przedziale klasy 2. Jakże często ostatnio goszczę w tym pociągu i jadę ciemną nocą w stronę gór. 27 i 28 wrześ...