21 - 31.07. 2000 Hiszpania Costa Brava - Barcelona

21 lipca - Berno
 
Do stolicy Szwajcarii Berna, docieramy około godziny 16:00. Mamy tutaj 8 godzin przymusowego postoju na zwiedzanie miasta. Mając ten czas do dyspozycji warto przespacerować się po starym mieście.  Jest bardzo ciepło. Oglądamy krótki film o historii miasta połączony z  pokazem slajdów o historii miasta.
Stare Miasto zostało w 1983 r wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jest bardzo dobrze zachowanym średniowiecznym miasteczkiem w samym środku dużego miasta, a z trzech stron otacza je rzeka Aare, która dzieli Berno na dwie części, komfortowo połączone malowniczymi mostami.

Na berneńskim Starym Mieście znajdują się m.in.: 

  • Późnogotycka Katedra Świętego Wincentego (Berner Munster), z lat 1421-1575, a ostatecznie ukończona dopiero z końcem XIX wieku. Znajduje się tam najwyższa w kraju wieża (stumetrowa, z 344 schodami i imponującym punktem widokowym na platformie),
  • Średniowieczna wieża zegarowa, Zeitglockenturm, która wchodziła kiedyś w skład bramy miejskiej; z figurkami, wprawianymi w ruch na cztery minuty przed każdą pełną godziną.
  • Fontanny, licznie rozmieszczone po całym Bernie. Aż 11 z nich usytuowanych jest na Starym Mieście, głównie na 150 metrach przy ulicach Marktgasse oraz Kramgasse.
  • Kościół Nydegg zbudowany na fundamentach fortecy obronnej księcia Bertolda V, wznoszony od XIV do XVI wieku.
  • Budynek parlamentu, składającego się z Rady Kantonów oraz Rady Narodów.


Standardowo powinniśmy chodzić po mieście do północy, ale Arek (kierowca) nieco szybciej odpala autobus, możemy zapakować się i odjechać zgodnie z planem, do Lestartit. Możesz mieć szczęście i trafić w miasteczku na jedno z lokalnych świąt. Polecam jak lokalną ciekawostkę. 24 lipca miałem okazję obserwować pochód z okazji dnia Św. Anny. Piękne wydarzenie.
 


25 lipca - wyspy Illes Medes

Dzisiaj w planach mamy rejs statkiem na pobliskie Wyspy Illes Medes.
To mała, skalista grupa siedmiu wysepek w północno-zachodnim krańcu Morza Śródziemnego. Złożona jest z różnych niezamieszkanych wysp. Obszar jest chroniony przez stan Parku Narodowego i jest domem dla wielu różnych gatunków flory i fauny, zarówno powyżej, jak i poniżej linii wodnej. Pogoda od rana jest bardzo przyjemna, wiatr nie wieje a woda lustro. Wypłynęliśmy zgodnie z rozkładem i na początek wzdłuż "dzikiego wybrzeża" w stronę Blanes. Bardzo lubię te miejsca, pionowe ściany wyrastające z morza, na górze porośnięte zielenią i drzewami piniowymi. W dodatku erozja też zrobiła swoje i efekty tego są wprost bajeczne. Statek podpłynął jeszcze pod tunel skalny i stamtąd zawróciliśmy na Illes Medes. Trasa standardowa połączona z zejściem do kapsuły i oglądaniem rafy. Z pokładu statku dobrze widać górę, królującą nad Lestartit, nazwie Roca Maura o wysokości 212m. Możesz wieczorem pokusić się o wejście na jej szczyt. Czas około 1,5h w obie strony spokojnym tempem.
 


28 lipca - Barcelona 
 
Barcelona została założona jako rzymskie miasto w starożytności, w średniowieczu stała się stolicą Hrabstwa Barcelony i Marchii Hiszpańskiej. Mając chociaż jeden dzień do dyspozycji musisz koniecznie i obowiązkowo zobaczyć:
  • Katedra Sagrada Família – secesyjny kościół budowany od 1882 roku. Jeden z symboli Barcelony. Posiada status bazyliki mniejszej. Obecnie ma wysokość 115 metrów i jest jednym z najwyższych kościołów świata. Docelowo ma mieć wysokość 170 metrów i być najwyższym kościołem. Dodam, że oczywiście nadal nie ukończona.

  • Plac Hiszpański – główny plac w Barcelonie, powstał w 1715 roku, przebudowany w 1915 roku. Znajdują się tu m.in. dwie 47-metrowe wieże weneckie, fontanna z rzeźbami Miquela Blaya oraz powstała w 1900 roku Plaça de toros de les Arenes, dawna arena byków obecnie działająca jako centrum handlowe.  
  • Park Güell – duży ogród z elementami architektonicznymi, zaprojektowany przez katalońskiego architekta Antonio Gaudíego. Park jest otoczony murem. Znajduje się w nim kilka budynków wzniesionych w latach 1900–1914. Bardzo klimatyczne i niesamowite miejsce. 

  • Casa Batlló  – budynek powstały w XIX wieku, przebudowany w latach 1904–1906 przez Antonio Gaudíego. Jest bogato zdobiony, a na jego fasadę składają się liczne elementy nawiązujące do motywów zwierzęcych, takich jak: kości (forma balkonów), łusek (dach), rybie łuski (płytki pokrywające ściany).   
  • Casa Milà – budynek powstały w latach 1906–1910 zaprojektowany przez Antonio Gaudíego, wygląda jakby został zrobiony z jednego skalnego bloku. 
  •  Katedra Świętej Eulalii - jeden z przykładów pięknej architektury gotyckiej. Wzniesiona w kilku etapach w XIII - XV w. na miejscu starszej świątyni wybudowanej przez Rzymian. W XIX w. otrzymała monumentalną neogotycką fasadę zachodnią stanowiącą wschodnią pierzeję placu katedralnego.  
  • Pomnik Krzysztofa Kolumba – pomnik Krzysztofa Kolumba o wysokości 60 metrów znajdujący się pomiędzy deptakiem La Rambla a Port Vell.  
  • Font màgica – zespół fontann powstały w 1929 roku. To miejsce widowiskowych spektakli artystycznych: woda – światło – dźwięk. Podczas pokazu w takt muzyki, z setek dysz fontanny wydobywają się strumienie wody o zmiennym ciśnieniu, tworząc rozmaite przestrzennie ukształtowane elementy i figury. Wrażenie niesamowite - polecam. Początek 22:30. 
 



26 lipca - Lloret de Mar - Park Wodny
 
O godzinie 9 miał się zjawić autobus "Sarfy" i podrzucić nas do "Water Worldu" w Lloret de Mar. Oczywiście sterczeliśmy ponad godzinę i nie pokazał się. Przyjechał na moment i za chwilę zwinął się z powrotem. Nie wiadomo o co chodzi, czeski film. Biegniemy przez całe miasto do drugiego ronda i znowu nic! W końcu przyjechał ten sam, przeprosił, zapakował ludzi do środka i odjechaliśmy.
Water World, które jest ciekawym miejscem dla amatorów wodnych szaleństw. Jeden z największych i najatrakcyjniejszych parków wodnych w Hiszpanii. W parku znajduje się kilkanaście zjeżdżali, jacuzzi, a dla kolekcjonerów mocnych wrażeń kapsuła - zapadnia. Istnieje tu również możliwość skoku na bungee. W parku  możesz oczywiście zrelaksować się przy partii mini golfa lub udać się do jednej z kilku restauracji znajdującej się na jego terenie. Po powrocie wieczorem  dodatkowo występ "Flamenco".
 


 
29 lipca  - Girona
 
Jemy kolację i ruszamy w drogę powrotną do Polski. Po drodze pierwszym przystankiem jest miasteczko Girona. Miasto ma jedną z najlepiej zachowanych średniowiecznych starówek w Hiszpanii, z jedną z największych historycznych dzielnic żydowskich w Europie. Girona została założona przez rzymskiego wodza Pompejusza w czasie wojny Rzymu z Sertoriuszem około roku 79 p.n.e. Warto tutaj zobaczyć:
  • Katedrę NMP - budowana od XI do XVIII stulecia, w większości gotycka, z elementami stylu romańskiego i barokową fasadą. Posiada jedną nawę o największej rozpiętości na świecie, jeśli chodzi o architekturę gotyku i drugą w świecie chrześcijańskim pod względem wielkości po bazylice św. Piotra w Rzymie 
  • Bazylikę Sant Feliu - pierwszy kościół powstał w czasach wczesnochrześcijańskich, obecna budowla posiada elementy stylu romańskiego, gotyckiego i barokowego, z przewagą tego drugiego. Wewnątrz znajduje się 8 nagrobków z czasów rzymskich i z początków chrześcijaństwa. Była pierwszą katedrą Girony.
  • Panoramę miasta od strony rzeki z Casas de Onyar

30 lipca Francja - Cannes - Nicea


O 7 rano, po całonocnej jeździe docieramy  do Cannes, świeci piękne słońce i zaczyna się upał. Niestety przed pałacem festiwali nie ma czerwonego dywanu. Chwila na odpoczynek, spacer nad morzem i ruszamy dalej do Nicei. Pół godziny później zatrzymujemy się na jednym z parkingów. Słońce zaczyna przypiekać.  Zostajemy chwilę na kamienistej plaży. Niestety tutejsza plaża niemal w całości jest rozparcelowana pomiędzy hotele, więc uważaj, czy możesz w danym miejscu na nią wejść.  Następnie spacer "Promenadą Anglików" do sztucznych wodospadów. Widok z góry na miasto, morze i Alpy, przy bezchmurnej pogodzie doprawdy imponujący. Lazur morza, aż bije w oczy. 
 

Jeżeli znajdziesz jeszcze chwilę na spacer polecam Sobór św. Mikołaja. Znajduje się przy dawnym bulwarze Carewicza, obecnie bulwarze Mikołaja II.
 
 
Na zakończenie jeszcze spacerek po starówce. Po godzinie 18, zdrowo zmęczeni upałem i słońcem, ruszamy "Autostradą Słońca" w stronę Monte Carlo, San Remo i do Polski.
 
Podróż tą odbywałem przez cztery kolejne sezony podczas wakacji. 

Popularne posty z tego bloga

29.01 - 4.02.2024 - Góry Majorki

6.08 - 11.08.2024 - GSB - Beskid Żywiecki do Rabki - 112 km górami

1 - 4.11. 2023 - Budapeszt